Ikarus 280.70E #5320
Ikarus 280 #5320 na pętli na Wojszycach
Pochodzący z tej samej dostawy numer 5325 utrzymał najdłużej barwy fabryczne.Historia modelu Ikarus 280
Autobus legenda naszych dróg. Symbol siermiężnych lat osiemdziesiątych, kiedy to po jasnej dekadzie Gierka i życiu na kredyt wróciliśmy do szarej – schyłkowej rzeczywistości późnego PRL. Fala dostaw Ikarusów do Polski nastąpiła po wprowadzeniu stanu wojennego i zimie stulecia, podczas której eksploatowane wówczas Jelcze PR110U w dużej mierze stanęły i nie wyjechały z zajezdni, a sankcje gospodarcze dość drastycznie zmniejszyły wolumen ich produkcji. I dlatego właśnie zdecydowano się na import Ikarusów z Węgier. Chociaż na początku lat osiemdziesiątych nie było to takie pewne. Według wspomnień o masowym imporcie Ikarusów zadecydowało jedno z pozoru błahe wydarzenie. W Warszawie testowano autobusy wielkopojemne dla komunikacji miejskiej. W szranki stanęły m.in. MAN SG220 i właśnie Ikarus 280. W trakcie eksploatacji w zimie doszło do stłuczki tych dwóch autobusów, co unieruchomiło oba pojazdy, ale pozwoliło przetestować szybkość i jakość serwisu obu producentów. O ile Ikarusa naprawiono w dwa dni, to MAN-owi oczekiwanie na części zajęło dwa tygodnie. To przesądziło o wyborze węgierskiej marki. Ikarus 280.70E to wersja z lat dziewięćdziesiątych, którą można polubić za silnik Raba D10. Jego twardy, wyraźny, głośny warkot jest piękny i uspokajający niczym seria z karabinu maszynowego. A przy dużej prędkości most wyje niczym syrena. Ikarusy 280 po kilkunastu latach eksploatacji w Polsce zwykle wyglądały mizernie – zupełnie inaczej niż na Węgrzech. Liczne wstawki z blachy, wypłowiałe farby niskiej jakości, brak należytej dbałości o czystość, kiepskie materiały stosowane podczas remontów – to wszystko decydowało o ich kiepskim wizerunku. Dziesiątki Ikarusów odeszły już w niepamięć, ale ten może minimalnie przypomnieć klimat podróży z lat dziewięćdziesiątych, gdy towarzyszyły nam telepiące się szyby, wyjący most i głośny silnik.
Historia autobusów Ikarus 280 we Wrocławiu
Pierwsza seria autobusów Ikarus 280 w ilości 30 sztuk została wpisana na stan MPK Wrocław w październiku 1981 roku. Wkrótce (na początku 1982 roku) dołączyło do nich kolejne 15 sztuk. Autobusy, które były pomalowane na kremowo z czerwonym pasem od środkowej listwy do listwy podokiennej, podzielono pomiędzy dwie ówcześnie funkcjonujące zajezdnie przy ulicy Grabiszyńskiej i Krakowskiej. Następna dostawa autobusów, licząca 55 sztuk, nadeszła pół roku później (lipiec 1982 roku) i oznaczona była podtypem .02 (przeznaczonym dla NRD). Autobusy miały takie same malowanie ale miały mniej otwieranych okien (tylko dwa po lewej stronie) i inny układ siedzeń oraz sześciobiegową strzynię biegów (w odróżnieniu od poprzednio stosowanej pięciobiegowej). W następnej dostawie, zrealizowanej pod koniec 1982 roku, powrócono do otwieranych okien, pięciobiegowej skrzyni i układu wnętrza znanego z serii z 1981 roku. Na autobusy ikarus z numerami inwentarzowymi 5136-5226 Wrocław musiał czekać kolejny rok ale to była dostawa naprawdę obfita bo liczba dostarczonych wozów wyniosła 90 sztuk. To stanowiło poważny zastrzyk taborowy do MPK i od tego czasu ikarusy zdominowały tabor autobusowy w mieście. Kolejne dostawy ikarusów nie były już tak liczne bo w październiku 1984 roku dostarczono ledwie 15 sztuk przegubowców oznaczonych numerami 5226-5240 a na przełomie 1985 i 1986 roku ledwie 20 sztuk tego modelu. Od serii dostarczonej na przełomie 1985 i 1986 zaczęły się zmiany w wyglądzie pojazdów. Czerwony pas zamiast kończyć się na listwie środkowej osiągnął spód pojazdu, rosyjskie osie Liaz A4 z felgami trójdzielnymi ustąpiły miejsca nowocześniejszym pełnym felgom z osiami firmy Raba. Zmieniała się też kolorystyka wystroju wnętrza pojazdu i kolory siedzeń. W kolejnym roku dostarczono jeszcze 20 sztuk przegubowców ale już w 1987 roku przyjechało już tylko 8 sztuk nowych węgierskich pojazdów. W 1988 roku nie przyjechał żaden nowy ikarus ale rok później 13 sztuk tego typu pojazdów wpisano na stan MPK. Była to ostatnia seria wyposażona w pięciobiegową skrzynię biegów. Od rocznika 1990, czyli numeru 5302, autobusy posiadały już cywilizowaną, sześciobiegową skrzynię biegów na licencji firmy ZF. Ostatnie 14 sztuk ikarusów z manualną skrzynią biegów dostarczono na przełomie 1990 i 1991 roku. Dało to łącznie 315 pojazdów Ikarus 280.02 i 280.26 wpisanych na stan MPK Wrocław, oznaczonych numerami 5001-5315. W październiku 1995 roku dołączyła do nich dziesiątka nowocześniejszych Ikarusów 280.70E z turbodoładowanym silnikiem i automatyczną skrzynią biegów ZF. Planowe kasacje autobusów Ikarus 280 rozpoczęły się już w 1989 ale nie były one zbyt masowe aż do 2001 roku, kiedy dostarczono pierwszą liczną partię autobusów Volvo 7000A. W następnych latach równolegle dostawami autobusów Volvo i Mercedes likwidowano autobusy Ikarus by we wrześniu 2009 roku odstawić ostatni autobus typu Ikarus 280.26 a w 2014 roku, po dostawie Solarisów Urbino 12 i 18 zakończyć eksploatację typu Ikarus 280.70E. Ostatni eksploatowany Ikarus 280.70E z numerem 5320 trafił do zbiorów KSTM i po remoncie służy jako pojazd historyczny na Wrocławskich Liniach Turystycznych.
Historia Ikarusa 280.70E #5320
5320 w żółto-czerwonych barwach na linii.Autobus pochodzi z montażu przemysłowego Ikarusów w Polsce. W latach dziewięćdziesiątych, aby ominąć cło wynoszące 35% wartości pojazdów, Ikarusy przywożono w częściach z fabryki w Budapeszcie i składano je w Poznaniu (Biskupice), Katowicach (Jamna) i Warszawie (Stalowa). Wyprodukowano w ten sposób kilkaset autobusów (głównie modeli 280 i 260), które były dość tanim sposobem odnowienia taboru dla zubożałych przedsiębiorstw. Autobus został zakupiony przez MPK Wrocław w 1995 roku razem z partią 10 takich pojazdów. Otrzymały one numery od 5316 do 5325. Pierwsze sztuki z tej serii zostały wycofane w 2009 roku (5316 i 5317) po dostawie przegubowych Mercedesów Citaro. Ostatnie zjechały z naszych dróg dopiero w 2014 roku. To właśnie wtedy Klub nabył pojazd o numerze 5320. Żaden z autobusów podczas eksploatacji w MPK Wrocław nie przeszedł naprawy głównej, a jedynie naprawy bieżące. To zdecydowało o ich słabym stanie technicznym i wizualnym, co niestety dotyczyło także egzemplarza będącego w posiadaniu naszego stowarzyszenia.
Wyjazd Ikarusa 280.70E do Zakładu Remontowego w Bralinie w styczniu 2017 roku
Wyjazd Ikarusa 280.70E do Zakładu Remontowego w Bralinie w styczniu 2017 rokuKlub Sympatyków Transportu Miejskiego nabył pojazd od MPK Wrocław w październiku 2014 roku. Początkowo planowaliśmy wykonać remont metodą gospodarczą ale ze względu na znaczny stopień korozji dnia 4 stycznia 2017 roku autobus udał się na remont do zakładu remontowego w Bralinie. Tam szybko zabrano się za rozbiórkę autobusu ale roboty wkrótce stanęły z niewiadomych do końca dla nas przyczyn. Prace zostały wznowione w 2022 roku, kiedy dokończono człon A i rozpoczęto gruntowny remont doczepy. Autobus ostatecznie opuścił Bralin 15 lutego 2022 roku i powrócił na Zajezdnię Popowice, gdzie stacjonuje do dzisiaj. Ikarus po powrocie z Bralina prezentował stan surowy czyli goła podłoga i kratownica i należało go wyposażyć w laminaty, listwy, poręcze i siedzenia. Robiliśmy to sukcesywnie własnym sumptem przez kolejny rok i autobus miał premierę podczas Nocy Muzeów w 2023 roku, jednakże długo się nie najeździł bo okazało się, że miał źle podłączony wentylator chłodnicy i szybko się zagotował, doszło do wycieku płynu i skończyło sie zjazdem awaryjnym na zajezdnię. Awarię usunięto w przeciągu kilku kolejnych dni i już od tego czasu pojazd sprawuje się praktycznie bezawaryjnie ciesząc kierowców i pasażerów podróżujących tym pojazdem.
Parametry
| Parametry | |
|---|---|
| Wyprodukowany | 1995 |
| Liczba miejsc ogółem | 135 |
| Liczba miejsc siedzących | 35 |
| Długość | 16500 mm |
| Wysokość | 3160 mm |
| Szerokość | 2550 mm |
| Masa własna | 12500 kg |
| Masa całkowita | 19000 kg |
| Moc silników | Raba D10 180kW 10350cm |
![[pl]](images/flags/pl.gif)
![[en]](images/flags/en.gif)
